Info
Ten blog rowerowy prowadzi murthago z miasteczka Jaworzno. Mam przejechane 5484.49 kilometrów w tym 758.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.66 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2013, Czerwiec7 - 6
- 2013, Maj10 - 2
- 2013, Kwiecień2 - 0
- 2013, Marzec1 - 0
- 2013, Luty1 - 3
- 2012, Październik7 - 10
- 2012, Wrzesień7 - 15
- 2012, Sierpień14 - 9
- 2012, Lipiec7 - 7
- 2012, Czerwiec19 - 5
- 2012, Maj13 - 13
- 2012, Kwiecień8 - 19
- 2012, Marzec7 - 16
- 2012, Luty2 - 5
- 2011, Wrzesień1 - 5
- 2011, Sierpień7 - 9
- 2011, Lipiec3 - 9
- 2011, Czerwiec2 - 3
- 2011, Maj3 - 7
- 2011, Kwiecień2 - 7
- 2011, Marzec1 - 0
- DST 32.00km
- Teren 4.00km
- Czas 01:25
- VAVG 22.59km/h
- VMAX 55.00km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Kross 2011 Level A6 V-brake
- Aktywność Jazda na rowerze
Sosina i Dolomity
Sobota, 19 maja 2012 · dodano: 22.05.2012 | Komentarze 1
Pierwszy postój zrobiliśmy na Dolomitach gdzie w taką pogode jaka była mozna podziwiać co nieco szczególnie z góry :)
Asia która się nie da chyba namówić na bikestats :D
Widok z góry jest zachwycający ale przecież to już chyba wszyscy w Jaworznie wiedzą.
Pogoda przez całą drogę dopisywała powiedziałbym że nawet było za gorąco ale będzie że marudze :) lepiej cieplej niż zimniej
Niemogłem się oprzeć żeby nie zrobić tutaj zdjęcia.
Po zjechaniu na sam dół zauważyłem ludzi, którzy przymierzali się do nurkowania.
Po dojechaniu na Sosine trzeba się było pożywić. Odrazu mówie że to coś pod frytką to tylko zamek od koszulki a nie coś innego :D
Big frytka :)
Na Sosinie miałem wielką ochotę wypozyczyć rowerek ale ten wodny i wyjechać na środek.
Gdy już bylismy na Dabrowie okazało się że nasze liczniki wskazują dokładnie tyle samo nawet ze zapomnielismy skasować dziene kilometry :)