Info
Ten blog rowerowy prowadzi murthago z miasteczka Jaworzno. Mam przejechane 5484.49 kilometrów w tym 758.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.66 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2013, Czerwiec7 - 6
- 2013, Maj10 - 2
- 2013, Kwiecień2 - 0
- 2013, Marzec1 - 0
- 2013, Luty1 - 3
- 2012, Październik7 - 10
- 2012, Wrzesień7 - 15
- 2012, Sierpień14 - 9
- 2012, Lipiec7 - 7
- 2012, Czerwiec19 - 5
- 2012, Maj13 - 13
- 2012, Kwiecień8 - 19
- 2012, Marzec7 - 16
- 2012, Luty2 - 5
- 2011, Wrzesień1 - 5
- 2011, Sierpień7 - 9
- 2011, Lipiec3 - 9
- 2011, Czerwiec2 - 3
- 2011, Maj3 - 7
- 2011, Kwiecień2 - 7
- 2011, Marzec1 - 0
- DST 83.00km
- Teren 2.00km
- Czas 03:40
- VAVG 22.64km/h
- VMAX 55.00km/h
- Temperatura 24.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Prawie setka
Sobota, 20 sierpnia 2011 · dodano: 22.08.2011 | Komentarze 2
Razem z Bacą wybraliśmy się w celu dobicia drugiej (jak dla mnie) setki :)
Trasa: Jaworzno-Sosnowiec-Dąbrowa Górnicza-Sosnowiec(Centrum)-Katowice-Chorzów-Jaworzno
Jeziorko w parku blisko Dąbrowy Górniczej.
Po drodze na Pogorie zrobiliśmy bramę na światłach w centrum miasta dla przyszłej młodej pary,która jechała do urzędu miasta i którą wypatrzył Baca :)
Uzupełnienie zapasów pod sklepem :D
A tu już Katowice i zaraz do Chorzowa.
Niestety w drodze powrotnej w Katowicach Bacy pękła dętka ,miałem zapasową ale nie pasowała do jego modelu więc podeszliśmy na PKP i kupiliśmy bilety na pociąg.
W pociągu okazało się że jeden bilet mamy na 20 sierpnia(ten na rower) a drugi na 21 ten na siebie , na szczęście konduktor przebił nam bilety i dojechaliśmy do Szczakowej :)