Info
Ten blog rowerowy prowadzi murthago z miasteczka Jaworzno. Mam przejechane 5484.49 kilometrów w tym 758.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.66 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2013, Czerwiec7 - 6
- 2013, Maj10 - 2
- 2013, Kwiecień2 - 0
- 2013, Marzec1 - 0
- 2013, Luty1 - 3
- 2012, Październik7 - 10
- 2012, Wrzesień7 - 15
- 2012, Sierpień14 - 9
- 2012, Lipiec7 - 7
- 2012, Czerwiec19 - 5
- 2012, Maj13 - 13
- 2012, Kwiecień8 - 19
- 2012, Marzec7 - 16
- 2012, Luty2 - 5
- 2011, Wrzesień1 - 5
- 2011, Sierpień7 - 9
- 2011, Lipiec3 - 9
- 2011, Czerwiec2 - 3
- 2011, Maj3 - 7
- 2011, Kwiecień2 - 7
- 2011, Marzec1 - 0
Zamki
Dystans całkowity: | 1023.70 km (w terenie 54.50 km; 5.32%) |
Czas w ruchu: | 43:02 |
Średnia prędkość: | 23.79 km/h |
Maksymalna prędkość: | 70.60 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 152 (74 %) |
Maks. tętno średnie: | 214 (105 %) |
Suma kalorii: | 1864 kcal |
Liczba aktywności: | 12 |
Średnio na aktywność: | 85.31 km i 3h 35m |
Więcej statystyk |
- DST 63.00km
- Teren 30.00km
- Czas 03:20
- VAVG 18.90km/h
- Temperatura 18.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Sławków terenem
Sobota, 18 czerwca 2011 · dodano: 07.07.2011 | Komentarze 0
Początek wypadu zaczynamy od przystanku Góra Piasku.
smitek i Baca.
Po drodze Baca pokazał nam źródełko , z którego można spokojnie pić wodę.
A oto i ono :D
Dalej przez las do Sławkowa.
Mały postój nad niemożliwą do spotkania w okolicach rzeką.
Woda przejrzyście czysta, a samo uczucie jak w górach.
smitek szuka drogi :D
Po paru minutach przedzierania się przez dżungle znaleźliśmy się w Sławkowie.
Akurat w dzień w którym pojechaliśmy odbywały się dni Sławkowa, ale o tej porze trwały dopiero przygotowania.
Postanowiliśmy pozwiedzać trochę miasta.
Ostatnim punktem wypadu był zamek.
A właściwie to co z niego zostało :)
Na koniec parę widoczków...
I powrót do domu.
Do Jaworzna wracaliśmy przez Bukowno.
Pod koniec zawinęliśmy na Sosinę, gdzie pożegnaliśmy się z Bacą.
A ja razem ze smitkiem wracaliśmy przez Długoszyn.
- DST 70.00km
- Czas 03:01
- VAVG 23.20km/h
- VMAX 58.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Samotnie do Rabsztyna
Piątek, 29 kwietnia 2011 · dodano: 30.04.2011 | Komentarze 6
Prosto na Bukowno, pogoda była świetna.
Kościółek w Bukownie.
Jakaś oswojona sarna :D
Obrzeża Olkusza.
Na szczęście się nie zgubiłem.
Wreszcie na miejscu, zadowolony :D.
Niestety zamek był zamknięty :D
Widoki z nad zamku.
Szkoda że z zamku zostały tylko ruiny.
W tle Januszkowa Góra
Chwilka przerwy i zaraz z powrotem :D.
Prosto do Jaworzna.
Po drodze pogoda niestety się zepsuła, ale deszcz złapał mnie dopiero w Szczakowej.